|
Karkonoskie Stowarzyszenie Szybowcowe
Jak piorun przeleciał nam tegoroczny Wiosenny Obóz Przelotowy.
Był wyjątkowy pod każdym względem. Koledzy z AZMu jak zawsze wspięli się na wyżyny działań organizacyjnych. Po raz pierwszy wszystkie odprawy prowadził Jamaj, zatem można było liczyć na bardzo wyśrubowane trasy. Uczestnicy się nie zawiedli i już po kilku dniach Krzyś otrzymał sympatyczną ksywkę "Rzeźnika z Hiltona". Jednak to właśnie dzięki tej konsekwencji w przygotowywaniu ambitnych tasków, w czasie obozu uzyskano kilkanaście przelotów 300km, sześć 500, a nawet po raz pierwszy pękła granica 750km - Mateusz Siodłoczek "Mars" pokonał 900km !! Praktycznie przez dwa tygodnie dopisywała pogoda, dzięki czemu niemal codziennie kikladziesiąt szybowców wzbijało się w powietrze. Wykłady prowadzili nasi goście, m.in. Jacek Bogatko (instruktor, akrobata szybowcowy i samolotowy, członek PKBWL), Paweł Frąckowiak (wielokrotny medalista Mistrzostwach Polski, trzykrotny Mistrz Polski, rekordzista świata, członek Kadry Narodowej, a przy okazji przedstawiciel firmy LAK), Mateusz Siodłoczek (aktualny Mistrz Polski Juniorów, jeden z najlepszych zawodników młodego pokolenia, czlonek Komisji Szybowcowej), oraz gospodarze (m.in Krzysiek Herczyński, Krzysiek Woelke). Codzienne pogadanki prowadzili także piloci naszego stowarzyszenia. Jak zawsze ogromną pracę wykonał Darek Deptuła, bez którego obóz nie miałby szans się odbywać, podobnie jak bez całego szeregu naszych przyjaciół z Aeroklubu Zagłębia Miedziowego - by wymienić tylko Andrzeja, Agnieszkę, Gosię, Julię, Piotrka i wielu wielu innych. Zapraszam do małej Deptusiowej galerii : https://www.facebook.com/media/set/?set=a.702700953120104.1073741854.502401353150066&type=1
Marek Jóźwicki 25 Czerwiec 2014
Robert Rospondek. Nasz serdeczny druh. Zginął tragicznie, śmiercią lotnika podczas zawodów w Pile.
Pozostawił po sobie wspomnienia - człowieka zawsze pogodnego, uśmiechniętego, z ogromną pasją. Kochał latanie, ale głowę miał otwartą na wszystko co ciekawe i wymagające. Niewielu znałem ludzi z takimi pomysłami. Wpław z Europy do Afryki? - On nie rozważał, tylko po prostu to zrobił. Zawsze znalazł chwilę na spokojną rozmowę, z właściwym sobie humorem potrafił rozważać nawet trudne tematy.
Los jest myśliwym, ale odebrał nam Roberta zdecydowanie zbyt szybko.
Ostanie pożegnanie rozpocznie się 7 czerwca w miejscowości Rząska koło Krakowa mszą, o godz 15.
Robert Rospondek, był pełnym życia, ciepłym człowiekiem, wkładającym w to co robił całe serce. Stawiał sobie wysoko poprzeczkę, ale nigdy nie rezygnował z wytyczonego celu, m. in. przepłynął wpław Cieśninę Gibraltarską. Tak było również z lataniem, które odgrywało w jego życiu ważną rolę. Szkoda, że ta przygoda skończyła się przedwcześnie.
Łączymy się w bólu z rodziną i bliskimi.
Pogrzeb odbędzie się 7 czerwca w miejscowości Rząska, koło Krakowa. Msza rozpocznie się o godzinie 15.00, w tamtejszym kościele.
- See more at: http://www.szybowce.com/bez-kategorii/117418#sthash.7QjkyAhx.dpuf
tko co robił, robił z pasją, tak było również z lataniem szybowcami. Niestety ta pasja skończyła się tragicznie. Robert Rospondek zginął podczas zawodów w Pile. Mieszkał w Krakowie, tam również pracował, ale swoją lotniczą przygodę postanowił związać z Aeroklubem Częstochowskim, którego był członkiem.
Robert Rospondek, był pełnym życia, ciepłym człowiekiem, wkładającym w to co robił całe serce. Stawiał sobie wysoko poprzeczkę, ale nigdy nie rezygnował z wytyczonego celu, m. in. przepłynął wpław Cieśninę Gibraltarską. Tak było również z lataniem, które odgrywało w jego życiu ważną rolę. Szkoda, że ta przygoda skończyła się przedwcześnie.
Łączymy się w bólu z rodziną i bliskimi.
Pogrzeb odbędzie się 7 czerwca w miejscowości Rząska, koło Krakowa. Msza rozpocznie się o godzinie 15.00, w tamtejszym kościele.
- See more at: http://www.szybowce.com/bez-kategorii/117418#sthash.7QjkyAhx.dpuf
Wszystko co robił, robił z pasją, tak było również z lataniem szybowcami. Niestety ta pasja skończyła się tragicznie. Robert Rospondek zginął podczas zawodów w Pile. Mieszkał w Krakowie, tam również pracował, ale swoją lotniczą przygodę postanowił związać z Aeroklubem Częstochowskim, którego był członkiem.
Robert Rospondek, był pełnym życia, ciepłym człowiekiem, wkładającym w to co robił całe serce. Stawiał sobie wysoko poprzeczkę, ale nigdy nie rezygnował z wytyczonego celu, m. in. przepłynął wpław Cieśninę Gibraltarską. Tak było również z lataniem, które odgrywało w jego życiu ważną rolę. Szkoda, że ta przygoda skończyła się przedwcześnie.
Łączymy się w bólu z rodziną i bliskimi.
Pogrzeb odbędzie się 7 czerwca w miejscowości Rząska, koło Krakowa. Msza rozpocznie się o godzinie 15.00, w tamtejszym kościele.
- See more at: http://www.szybowce.com/bez-kategorii/117418#sthash.7QjkyAhx.dpuf
Wszystko co robił, robił z pasją, tak było również z lataniem szybowcami. Niestety ta pasja skończyła się tragicznie. Robert Rospondek zginął podczas zawodów w Pile. Mieszkał w Krakowie, tam również pracował, ale swoją lotniczą przygodę postanowił związać z Aeroklubem Częstochowskim, którego był członkiem.
Robert Rospondek, był pełnym życia, ciepłym człowiekiem, wkładającym w to co robił całe serce. Stawiał sobie wysoko poprzeczkę, ale nigdy nie rezygnował z wytyczonego celu, m. in. przepłynął wpław Cieśninę Gibraltarską. Tak było również z lataniem, które odgrywało w jego życiu ważną rolę. Szkoda, że ta przygoda skończyła się przedwcześnie.
Łączymy się w bólu z rodziną i bliskimi.
Pogrzeb odbędzie się 7 czerwca w miejscowości Rząska, koło Krakowa. Msza rozpocznie się o godzinie 15.00, w tamtejszym kościele.
- See more at: http://www.szybowce.com/bez-kategorii/117418#sthash.7QjkyAhx.dpuf
Marek Jóźwicki 05 Czerwiec 2014
Na lotnisku w Turbii odbywają się Szybowcowe Mistrzostwa Polski w klasie otwartej oraz Krajowe Zawody Szybowcowe w klasie standard. Udział w nich bierze dwóch członków KSS (oczywiście w barwach swoich Aeroklubów), oraz liczna grupa prominentnych pilotów - sympatyków - mamy nadzieję, że w bliskiej przyszłości także naszych członków.
Na ziemi, piloci członkowie i sympatycy mają wsparcie ekipy KSS.
Pogoda jest znakomita, czasy przelotów rekordowe. Bardzo dobrze zorganizowana przez Aeroklub Stalowowolski impreza.
Ryszard Bendkowski 22 Maj 2014
Karkonoskie Stowarzyszenie Szybowcowe zwyciężyło w plebiscycie Lotnicze Orły 2013
i zdobyło tytuł Organizacja Lotnicza Roku !
01. maja ogłoszone zostały wyniki ogólnopolskiego plebiscytu organizowanego przez najbardziej opiniotwórczy portal lotniczy - Lotnicza Polska.
Jest nam niezmiernie miło poinformować, że zwycięzcą i zdobywcą głównej nagrody Lotnicze Orły 2013 w kategorii Organizacja Lotnicza Roku zostało Karkonoskie Stowarzyszenie Szybowcowe.
Cieszymy się niezmiernie ,że nasza praca została doceniona. Bardzo cennym dla nas jest także fakt, że wiele głosów oddanych zostało z regionu Kotliny Jeleniogórskiej i miasta Jelenia Góra.
Dziękujemy wszystkim za wsparcie.
Ten ogromnie nobilitujący tytuł jest dla wszystkich naszych członków nagrodą za dotychczasowy wysiłek i stanowi motywację do dalszej pracy.
03 Maj 2014
W dniu dzisiejszym otrzymaliśmy bardzo miłą wiadomość Aeroklubu Polskiego.
Szanowni Państwo,
Niniejszym pragnę poinformować, iż w dniu 30 kwietnia 2014 roku Zarząd Aeroklubu Polskiego uchwałą nr 22/5/XIX/2014 przyjął Karkonoskie Stowarzyszenie Szybowcowe w poczet Członków Zwyczajnych Aeroklubu Polskiego.
Marek Jóźwicki 30 Kwiecień 2014
W plebiscycie Lotnicze Orły , Karkonoskie Stowarzyszenie Szybowcowe otrzymało nominację w kategorii Organizacja Roku 2013:
http://lotniczeorly.lotniczapolska.pl/Lotnicze-Orly-2013-Organizacja,33474
Do 27.04 można codziennie oddawać jeden głos.
Liczymy na poparcie !
Marek Jóźwicki 04 Kwiecień 2014
|
|
|