Lokalna TV w Ostrowie zapewnia przez cały dzień video na żywo z EPOM. Nie jakieś łebkamerki z monitoringu ale prawdziwe kamery z prawdziwym zoom, operatorami, dźwiękiem itp. O 11 i 17 Staszek Kryjom robi "konferansjerkę", chłopcy robią wywiady itp. Można na żywo (http://www.egc2013.eu/video/) ogladać starty i lądowania, operatorzy śledzą szybowce teleobiektywami, tak naprawdę to widać lepiej niż na miejscu.
Na kanale YT (http://www.youtube.com/channel/UCa5hoVLTl803FzSQOiQVz6w) są codzienne materiały, w tym nagranie z codziennego briefingu (po angielsku).
Jest blog http://www.jasiuj.blogspot.com/ w paru jezykach.
Są artykuły PP Tomasza i Sebastiana na http://www.sebastiankawa.pl/ (po polsku, ale Google Translate istnieje). Takich rzeczy, takiej jakości, gdzie indziej nie ma.
Myslę że to wszystko razem to cenna rzecz, przez najbliższe 2 tygodnie. Warto to jak najwięcej wykorzystać. Proponuje zebyście to rozsyłali/pokazywali wszystkim krewnym i znajomym królika, postowali gdzie sie da, w Polsce i poza Polską (sporo materiału jest po angielsku albo samo video). Mam wrażenie że dawno żadna impreza szybownicza nie miała takich medialnych materiałów, warto ten potencjał jak najlepiej wykorzystać.
Osobno, to nie jest tylko sprawa wyników naszych Mistrzów (czapki z głów) ale też to że "my mamy" dobrze zorganizowaną imprezę, że "my" potrafimy takie rzeczy robić. To naprawdę warto jak największej ilości ludzi, w Polsce i poza, uswiadomić. Jezeli szansa na efekt kuli śniegowej. Powtarzam, to jest cały kompleks spraw, nie tylko medale, to jest całość łącznie z jakością kanapek i kempingu (:-) ). Musimy sami uwierzyć że to sie udaje, mówić innym, wtedy to będzie coraz większe, coraz więcej ludzi będzie się interesować, angażować. To naprawdę może być jakiś krok żeby wyrwać się dalej od cienia (kurcze, wczoraj główne wydanie wiadomości Polsatu dało relację z turnieju piłki w błocie gdzieś w Szkocji, to farsa).
Na rec.aviation.soaring była historia o tym jak w czasie ich (USA) ogólnokrajowych zawodów musieli rano niespodziewanie odwołać dzień, bo miasto zajęło im lotnisko na pokaz fajerwerków. Plus narzekania że u nich w szybownictwie są juz tylko sami emeryci. Kurcze, "u nas" może być inaczej, dokłądnie odwrotnie. Wykorzystajmy co mamy. "U nas" miasto popiera zawody. Pchajmy to dalej i szybciej.
To siega niespodziewanie daleko. Ktoś z Południowej Afryki na FB narzekał na kiepskie łącze i czkawkę na live video z EPOM. Macie znajomych w Nowej Gwinei? Napiszcie im. Czy wszyscy wasi kumple z podstawówki juz widzieli wywiady z P Sebastianem teraz z EPOM? Pokażcie im. I tak dalej...
Piotr Szafrański (AO)