Obóz rozpoczął się 30.04.2015.
Wcześniej, bo już od 28.04 na lotnisku pojawiali się pierwsi uczestnicy Zawodów GCC, aby wziąć udział w obowiązkowym treningu.
Pogoda od początku pokazała, że możemy zapomnieć o standardowych warunkach. 30 kwietnia pod pełnym pokryciem altostratusa, wyskoczyły soczyste szlaki cumulusów. Dzięki nim można było bez krążenia polecieć pod Krywań, lub na południe pod Velki Tribec.
Najciekawsi rejonu zapuścili się aż w Tatry, choć niektórym powrót przysporzył drobnych trudności.
Wszyscy szczęśliwie dotarli na macierzyste lotnisko, aby wziąć udział w wieczornej odprawie bezpieczeństwa.
Pierwszy maja świętowaliśmy jak należy - zwiedzając bojnicki zamek i smakując kąpieli w termalnych wodach uzdrowiska, oraz spacerując po jarmarku rozstawionym w Bojnicach z okazji Festivalu Duchov a Strasidel (czyżby wiedzieli że przybywamy??).
Wcześniej jednak mieliśmy zapoznanie ze specyfiką rejonu, w trakcie zajęć teoretycznych i wykłady przelotowców. Popołudniowe okienko dobrej pogody wykorzystaliśmy na krótkie free flying.
Od soboty 02.do 09. maja obozowicze oraz zawodnicy musieli zmagać się z niełatwą pogodą. Często zdarzało się latać na fali, ćwiczyć umiejętność pokonywania odcinków trasy na żaglu, oraz wykręcać się w wąskich turbulentnych kominach.
Wszyscy zgodnie przyznawali, że była to ogromna lekcja i zbiór nowych cennych doświadczeń.
Jedynie poniedziałek 04.maja nie dał najmniejszych szans na latanie. Wykorzystaliśmy zatem dzień na podniesienie poziomu wiedzy z zakresu organizacji i wykorzystania struktur przestrzeni powietrznej. Jak zawsze barwnie i ciekawie wykład poprowadził kontroler ruchu lotniczego Paweł Głowacki.
Spotkanie blisko 60 lotników to oczywiście również okazja do wymany doświadczeń i poglądów. Codziennym rozmowom i pogawędkom nie było końca. To dodatkowy bonus wyniesiony przez uczestników zgrupowania.
Bardzo cenna była możliwość podglądania naszych młodych kadrowiczów, którzy uczestniczyli w zawodach GCC. Oprócz podniesienia poziomu samych zawodów, swoją obecnością i pokazem umiejętności, dawali oni wspaniały wzorzec do naśladowania innym pilotom uczestniczącym w Obozie i zawodach.
Po naszym pobycie pozostanie w Prievidzy urządzenie do trackingu szybowców, systemu OGN, zainstalowane przez Darka. Bardziej szczegółowe relacje można poczytać na stronie gcc2015.pl
Na tej samej stronie, znajdziecie też galerię zdjęć - umieścimy je również w naszej galerii.
DZIĘKUJEMY za ogromną życzliwość pilotom Aeroklubu Prievidza, w szczególności panu Lubosovi Janosikowi, bez którego przyjaznej współpracy impreza nie miałaby szans się udać.
Podziękowania dla wspaniałej obsługi i sprawnych holowników.
W końcu wszystkim uczestnikom zgrupowania za wyrozumiałość dla naszych potknięć i niedociągnięć oraz za wspaniałą (jak zawsze) atmosferę.
Do zobaczenia na kolejnych imprezach z KSS.
Poniżej kilka wpisów uczestników, na temat Obozu i zawodów:
RB:
"W niedzielę zakończyliśmy dwuczęściową imprezę w Prievidzy (Słowacja) składającą się z Wiosennego Obozu Przelotowego KSS Prievidza 2105 i Regionalnych Zawodów Szybowcowych "Glide Challenge Cup GSS-KSS PRIEVIDZA 2015". W obu imprezach udział wzięło około 60 osób, a może i więcej, pilotów wraz z rodzinami, ponad 40 a może i więcej szybowców, bo nie mam pod ręką statystyki. W zawodach zwyciężył po zaciętej walce z innymi kadrowiczami - Mateusz Siodłoczek.
Sędziowało dwoje sędziów międzynarodowych z Czech, w sprawach meteo pomagał fachowiec Czech. dyrektorem zawodów, komisarzem sportowym oraz kierownikiem sportowym byli Polacy, trasy pomagali wykładać Słowacy, oni także holowali, ruchem kierowali i na lotnisku nas wspomagali w stylu FCC. Całość koordynowali członkowie Karkonoskiego Stowarzyszenia Szybowcowego. Była to, jak do tej pory, najpoważniejsza impreza współorganizowana przez KSS i pierwsze w historii krajowe zawody organizowane za granicą.
Górska Szkoła Szybowcowa Żar wspomogła imprezę swoją licencją sportową oraz życzliwą i efektywną współpracą Przemka Łośko oraz Wojtka Kosa. Równie wielką życzliwością wykazała się Komisja Szybowcowa AP z Markiem Szumskim, który nam zasugerował zrobienie zawodów równolegle z obozem w Prievidzy.
Dzięki wszystkim."
Dino (Artur Szlachta):
"Gratulacje dla Organizatorów i Uczestników.
Są tacy, co napiszą (nie posta na forum, tylko jakieś pismo z datą, pieczątką i podpisem), że to całe KSS to to wrzód na zdrowym ciele postAPRLowego* AP.
Tylko jątrzycie i podjudzacie.
Tylko tak dalej! Mimo płaczu i zgrzytania zębów (źe nie mogłem uczestniczyć i żźera mnie zazdrość a źal d..pę ściska).
pozdr
Dino
*) patrz post o wnioskach na Zgromadzenie Delegatów o działanie na szkodę GSS"
Trill (Adrian Studniczek):
"Prievidza 2015 to bylo idealne rozpoczęcie sezonu przynajmniej dla mnie Super położenie lotniska, widoczki, dużo atrakcji w nielotne dni i przede wszystkim genialna atmosfera. Już się zapisuję na kolejną edycję!"
Andrzej Siembida:
"Ja również chciałbym podziękować i pogratulować ekipie KSS - Obóz wspominam bardzo dobrze.
Organizacja robi wrażenie: pilotom pozostało jedynie czekać na pogodę, o wszystko inne zatroszczyli się organizatorzy.
Moje przygotowania do wyjazdu nie były pozbawione przeszkód, tym bardziej chciałbym w tym miejscu podziękować:
Markowi Jóźwickiemu - za zachęcenie mnie do udziału w Obozie, za cierpliwość na moje marudzenia, niekończące się pytania i wątpliwości.
Markowi Korneciowi - za wspólny lot na Puchaczu i cenne wskazówki przed lotami.
Robertowi Ryngowi - za pomoc w wypożyczeniu wózka szybowcowego, cierpliwość, poświęcony czas i wsparcie.
Markowi Kozińskiemu - za życzliwość i wypożyczenie szybowca.
Dziękuję!"